K.M.S – Nie wiem

Nie wiem – K.M.S
Lyrics, Letra:
Wcale nie boisz się śmierci tylko cierpienia
Nie boisz się że znikniesz, ale boisz zapomnienia
każdy z nas zna egoizm – nie każdy się go wypiera
to co jednego boli, drugiego może pocieszać nie raz
nie mamy własnej woli ani silnej woli – czasem pech
pierdoli wszystko a Ty stoisz nie wiedząc co robić
nie masz kontroli – nie masz teorii na nic – powoli zaczynasz
wątpić – niewolnik swoich przegranych
mamy tony zamiarów lecz gramy prób i dokonań –
zbieramy w sobie odwagę by w końcu strach nas pokonał
igramy z ogniem przez głupotę – znikamy bez odpowiedzi
każdy człowiek ma w sobie limit słyszanych pretensji
mieszamy z błotem dla zabawy innych – biegamy potem zrujnowani
psychicznie gdy karma wróci z powrotem schlebiamy sobie za bardzo
by potem znudzić się z czasem – wszystko ma swoją poprawność,
którą łamiemy bezkarnie

Ten świat ma swoje plany
całkiem inne od naszych
Nie wiem kim być tu
nie wiem jak żyć tu

Lyricsbyletras.com

Nie ma bezbłędnych wyborów – nikt nie zna biegu wydarzeń
czasem najprostsze decyzje zmieniają życia na stałe
niekiedy coś wygląda pięknie z boku – nieraz to fikcja nawet
jak wierzysz w coś strasznie – nie znasz wyroków a nie każdy
Twój świadomy krok się nada – zazdrosny los podkłada nam powody
by się staczać – nie brak nam motywacji póki coś nam sie układa
a starczy zaledwie jedna porażka by zniknął aplauz – nie ważne ile
racji miałeś kiedyś ile nadal masz – ludzie lubią upadki a nie czas
w którym masz farta na kogoś może spaść nagle fala chwały bez powodu
drugiemu nie chce się starczać ale walczy bez efektów tu nie ma żadnego wzoru
czy sposobu by na laurach spać – nie odrobiłeś lekcji to Ci powtórzy kazanie świat
życie jest pełne presji i stresu – ziemia swych zasad i reguł
a my po trupach docelu chcemy się zwalczać

Życie zmienia się za szybko – dobre chwile znikają jak księżyc,
dzień dłuży się jak wszyskie niepowodzenia i błędy
nie musisz nic rozumieć by w coś wierzyć
mijają nam marzenia przed oczami jak komety i blask tęczy
kiedy jesteś na fali i nie pali Ci się grunt pod nogami
tak bardzo chcesz się chwalić zwycięstwami
potrzebujesz publiki bo już nie czujesz się nikim
chociaż bliscy zawsze byli i są – to nie wystarcza
więc eksponujesz siły i wyniki bardzo dumnie
wiedz że na oczach innych upadki bolą podwójnie
albo potrójnie czasami
uwierz wiem o czym mówię – też byłem wyobcowany
i nadal w sumie jestem po znienawidziłem innych wzrok
kiedy upadasz to chcesz ukryć się bezsilnie wciąż
nie myśl że łatwo jest się pozbyć cudzych spojrzeń
wolałbym oprzytomnieć kiedyś niż mieć swój moment

Search music video on youtube:

    Descubra mais sobre LyricsByLetras

    Assine agora mesmo para continuar lendo e ter acesso ao arquivo completo.

    Continue reading