Don Poldon – Kontrapunkt: Episode1 Lyrics

Don Poldon – Kontrapunkt: Episode1 Lyrics & Letra:

Lyricsbyletras.com

(Don Poldon}:
Ona chciała stracić grunt, się zeszmacić w chuj
Miała snuff, nawciągała się włada znów
Siup, siup, sklep, kiep, klub
Tam leci whoop, whoop hardbass a nie (?}:
Tam (?}:, ona pośrodku
Była piękna jak milion dolców
Choć szczypie po syfie ją nos w chuj
Może ktoś jej do (?}:, obok niej stoi w środku
Jakiś (?}: szuka (?}:
Obczaja jej kuper spod oksów
A miała tą pupę w porządku, chciał podbić po numer z początku
Lecz w końcu poczuł to kłucie w żołądku
I uciekł od uciech (A ta dupa miała go w dupie)
Czekała na typa, co da jej zipa dla typa, co nie chciał pokazać się w klubie
Po przerwie długiej zjawia się ten typ o gębie ponurej ze szlugiem
Ubrany był w skórę i bluzę z kapturem
Pakunek był w kurtce, którą podał jej wkrótce przy sali głównej
Ona wie dobrze co zrobi z tym gównem
Do klopa się bujnie – coś sobie skubnie
W końcu się czuje paskudnie
A może za moment być cudnie
A dureń się nie zorientuje, że czegoś brakuje
Tak sobie rachuje w latrynie ponurej
Do torebki wsypuje se parę pigułek
Poprawia się w lustrze i idzie na miejscówke
Bo typ co stoi pod klubem już truje jej bułe
Lecz nagle ją ktoś zatrzymuje
I blaszkę pokazuje (blaszkę pokazuje)

Search music video on youtube:

    Descubra mais sobre LyricsByLetras

    Assine agora mesmo para continuar lendo e ter acesso ao arquivo completo.

    Continue reading